"Gdy nie ma czasu…” – to tytuł letniego numeru „Życia Duchowego”.
Któż z nas nie ma problemów z brakiem czasu i nie skarży się na jego deficyt? Pośród codziennego zabiegania często właśnie brakiem czasu usprawiedliwiamy zaniedbania w życiu duchowym. „Z drugiej strony, rzeczywiście często nie ma czasu. Co wtedy robić? Co poświęcać, a o co walczyć? Czy coś zmieniać? Czy da się w krótszym czasie? Czy w ogóle droga na skróty ma szansę prowadzić nas w sensownym kierunku?” – czytamy we wstępie do numeru. Numeru, w którym staramy się znaleźć odpowiedzi na te i inne wątpliwości okołoczasowe.
O czasie biblijnie przeczytamy w artykule Marii Miduch „Czas apokalipsy”, o czasie w liturgii na styku wieczności i doczesności – w refleksji Marka Blazy SJ, o braku chronosu wymuszającym kairos – w tekście Jacka Siepsiaka SJ. O tym, jak dbać o relacje z bliskimi, gdy nie ma czasu, pisze Ewa Olszewska, podając kilka praktycznych rad. Maria Król-Fijewska przestrzega natomiast przed grożącym każdemu i wszędzie niebezpieczeństwem zadanioholizmu, czyli ciągłego stawiania przed sobą nowych zadań do zrealizowania. Z kolei Agata Adaszyńska-Blacha dzieli się, jak pośród powszedniej gonitwy, wśród „dzieci, rachunków i popsutego kranu” odnajdywać Boga i czas dla Niego.
Ponadto w numerze między innymi dające do myślenia „znaki czasu” w artykule Dariusza Dańkowskiego SJ, psychologiczno-duchowa refleksja Stanisława Morgalli SJ zatytułowana „Czas na najlepszą cząstkę” oraz tekst Bartłomieja Sury o duchowości miasta i ludziach w niej zanurzonych, czyli o: Carlo Carrettim, Pierre-Marie Delfieux i Catherine de Hueck Doherty.
Rozmowa duchowa numeru to wywiad z Moniką Wiejaczką, menadżerem kultury z małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego, która przekonuje, że dziś – mimo ogólnych trendów – jesteśmy mniej zagonieni niż piętnaście, dwadzieścia lat temu i znajdujemy czas na obcowanie z kulturą i sztuką… A o sztuce – konkretnie o malarstwie Hieronima Boscha – pisze w numerze, w dziale „Słowo, obraz, czyn”, Monika Skarżyńska w tekście pt. „Nie tylko potwory i chimery”.
„Życie Duchowe” na czas letni to nasze zaproszenie do refleksji nad brakiem czasu, która – jak pisze we wstępie Jacek Siepsiak SJ – może stać się okazją „do wkroczenia w inny czas, bardziej duchowy i wyjątkowy”.