Archipelag Gułag
powiązane treści:
Wikt i towarzystwo
Z profesorem Jerzym Pomianowskim, tłumaczem Archipelagu Gułag Aleksandra Sołżenicyna, rozmawia Józef Augustyn SJKsiążka Sołżenicyna nie może być uznana za byle dziełko historyczne, które można postawić na półce. Jest ostrzeżeniem nie do zapomnienia. Podobna sytuacja może zaistnieć każdego dnia w każdym zakątku ziemi. Wszelka myśl o zmuszaniu ludzi siłą do szczęścia, wszelka myśl o ulepszaniu ich przez nakaz, knut i strach prowadzi do takich skutków, jakie opisał Sołżenicyn.