modlitwa

powiązane treści:

  1. Człowiek – zwierzę kontemplujące

    Wyobraźnia, paradoksalnie, jest pomostem między wielkimi ideami a prozą życia codziennego. W trakcie każdej kontemplacji jednym z kroków ma być wejście w siebie, aby wyciągnąć jakiś pożytek duchowy.
  2. Czy potrzebuję kontemplacji?

    Kontemplacja rozumiana jako praktyka modlitwy ma ostatecznie prowadzić do postawy kontemplacji w codzienności. Do szukania i znajdowania Boga we wszystkich rzeczach. Możemy ją opisać również jako postawę bycia w kontakcie ze sobą i przy Bogu.
  3. Ciągle gdzieś gonię, a On JEST

    Życie duchowe okazuje się ciągłym pragnieniem i tęsknotą za tym, by Pana Boga nie stracić z oczu, by był w naszym domu nie tylko „z urzędu”, ale dlatego że stworzyliśmy Mu w nim honorowe miejsce.
  4. Śpiew z Taizé: w prostocie, z Bogiem, dla każdego

    Wobec prostoty i piękna śpiewów z Taizé trudno pozostać obojętnym. Istnieje dość dużo nagrań tych śpiewów, ale przemawiają one najbardziej do tych, którzy mieli okazję usłyszeć je na żywo, dołączyć się do śpiewu i pomodlić się nimi.
  5. Marta, która jest we mnie

    Przy wieczornej modlitwie jest czas na mały rachunek sumienia. Modląc się słowami: „W Twoje ręce powierzam duszę moją”, oddaję ją na czas snu Bogu, z ufnością, że w nocy oczyści mnie z negatywnych uczuć, których przecież nie pragnę. Rano czuję się już znacznie lepiej.
  6. Wyobrażenia – za i przeciw

    Prawdziwym zagrożeniem dla życia duchowego jest iluzja. Nie można w świecie iluzji realnie doświadczyć obecności Przedwiecznego, a co najwyżej popaść w obłęd. Wyobraźnia jest potężnym narzędziem modlitwy, jeśli prowadzi w głąb życia, pomaga uczestniczyć i pozostaje świadoma, że „cokolwiek pomyślisz o Bogu, to nie jest On”.

Strony