Kościół podziemny

powiązane treści:

  1. Czekanie to mój los

    Niezwykłe kapłańskie ścieżki w czasach komunizmu
    Święcenia! Pełna konspiracja. Żadnej uroczystości. Nawet naczyń liturgicznych nie było, czytania z gazety. Żadnego zapisu. I później pełna tajemnica. Przyjmującemu potajemnie święcenia groziła kara sześciu lat, wyświęcającemu – dwanaście. Nie liczyłem na to, że przyjdzie wolność. Byłem pewien, że kiedyś wpadnę...
  2. Prześladowanie sióstr zakonnych w Czechosłowacji

    W lutym 1948 roku w Czechosłowacji doszło do przewrotu, po którym władzę w państwie przejęła partia komunistyczna. Największym problemem dla nowego reżimu stał się Kościół, który chciano za wszelką cenę zniszczyć. Najpierw aresztowano biskupów, a wraz z nimi współpracujące z hierarchami siostry zakonne. Z piętnastu tysięcy zakonnic przed rokiem 1948 po rewolucji 1989 roku zostało niecałe dwa tysiące.
  3. Państwo Środka

    Moje misyjne pragnienie wyjazdu do Chin zrealizowało się po kilkunastu latach od czasu wstąpienia do Towarzystwa Jezusowego. Powołanie misyjne do pracy w tym kraju odkryłem już bowiem na początku zakonnej drogi, w nowicjacie. Wówczas głęboko dotknięty faktem prześladowania chińskich chrześcijan oraz potrzebami chińskiego Kościoła odczytałem wezwanie do posługi w tym kraju.
  4. Wspomnienia z trudnych czasów

    Od najwcześniejszego dzieciństwa aż do czasów, w których zaczęto znowu otwierać kościoły i odprawiać nabożeństwa, istniało w Jarmolińcach coś, co teraz nazywam "podziemnym okresem życia Kościoła katolickiego na Ukrainie". Niezależnie bowiem od wszystkich prześladowań, zakazów, wypędzeń w naszym kraju nigdy nie przerwała się cieniutka "niteczka wiary", nigdy nie wysechł jej "wątły strumyczek".