Słowo, obraz, czyn

"Nie ma piękniejszej muzyki do mówienia o sprawach duchowych, o Bogu, niż właśnie reggae. To nie są tylko dwa akordy. Ta muzyka połączona z biblijnym tekstem może stać się kilofem, który gdy dokopie się do źródła (...) da doświadczenie Boga" - mówi Wojciech Kowalski SJ w rozmowie z Jackiem Siepsiakiem SJ.
Matthias Grünewald swoim obrazem "Zmartwychwstanie" z ołtarza Isenheim pomaga zrozumieć, jak wielką nadzieję niesie Zbawiciel. Waldemar Łysiak pisze o tym dziele, że „równie sugestywnego Zmartwychwstania, co Grünewald, nie stworzył nikt". "Arcydzieło klasztoru Isenheim nawet ateiście lub innowiercy zegnie kolana”.
Są takie filmy, które warto obejrzeć wiele razy. Choć na pozór proste i łatwe w odbiorze, są wielowarstwowe i gęste od znaczeń. Jednym z nich jest „Uczta Babette”, arcydzieło duńskiego reżysera Gabriela Axela, nagrodzone – jako pierwszy duński film – Oscarem w 1988 roku.
Etyczne i zarazem metafizyczne spojrzenie Kieślowskiego przypomina dzisiaj o aktualności norm, jakimi są Boże przykazania, o znaczeniu – dziś coraz głośniej negowanym – rodziny, o macierzyństwie i związanej z nim odpowiedzialności nie tylko za przekazanie życia, lecz także za wychowanie i stworzenie właściwych więzi między rodzicami a dziećmi.
Muzyka Chopina jest czytelnym synonimem polskości. Liszt mówił o Chopinie, że uchwycił zmysł poetycki narodu. Balzac uważał, że Chopin jest bardziej polski niż Polska. Wilhelm von Lenz twierdził, że Chopin był jedynym politycznym pianistą swego czasu, ponieważ komponował Polskę.
Bachowie byli organistami, muzykami miejskimi, kantorami. Cieszyli się renomą, zajmowali prestiżowe stanowiska nie tylko w ważnych miastach Turyngii, lecz także w Górnej i Dolnej Saksonii. Co ważne, członkowie tej muzycznej wspólnoty starannie podtrzymywali więzi rodzinne.